Pytania? Dzwoń: +48 505 117 188

Lanie fal – nie bądź jak Dawid!

Jeśli nie chcesz śpiewać Dawid Podsiadło (fal, nie ma fal, nie ma faaaaal) to przejdź z nami przez ten artykuł. Postaramy się krok po kroku pokazać Wam w jaki sposób uzyskać satysfakcjonujące fale. Fale z żywicy mogą przybierać różne kształty, ale nie zawsze efekt będzie dla Ciebie satysfakcjonujący. Potrzebujesz pomocy? Pozwól, że wkroczymy!

Zacznijmy od…

GRUNTOWANIA

Podstawa dobrze rozpoczętego lania to porządne gruntowanie. Po co? Przecież nie chcemy żeby cały kolor, który jest zaplanowany wpłynął między słoje drewna. Dlatego pierwszą warstwę, którą lejemy najlepiej dać bezbarwną. Lejemy na całą powierzchnię drewna, na której ma być fala. Jeśli pominiesz jakiś fragment podczas lania warstwy z kolorem może się ona delikatnie różnić. Gruntowanie należy zrobić przynajmniej raz, ale nie zawsze jest to wystarczająca ilość – wszystko zależy od wilgotności materiału oraz przekroju. Czytaj dalej! Fale z żywicy nie zrobią się same.

WYMAGANE AKCESORIA i NARZĘDZIA

  • Garnek lub miska. Chyba pomylili artykuły, pomyślisz. A ja chętnie wyprowadzę Cię z błędu. Chcesz, aby twoja praca była jak najlepsza? To nie zapomnij o odpowietrzeniu żywicy w kąpieli wodnej. Zrób z tym dokładnie jak z roztapianiem czekolady. Do miski wlej ciepłą wodę, dosłownie o 10 stopni wyższą niż temperatura panująca w pomieszczeniu. Do tejże miski wstaw pojemnik z żywicą i utwardzaczem i mieszaj. Delikatnie i spokojnie, nie ubijaj jajka. Dzięki temu zabiegowi powietrze unosi się do góry i ewakuuje z mieszanki. Więcej o odpowietrzaniu żywicy napiszemy w przyszłym tygodniu, bo temat jest równie warty zgłębienia, co cała reszta do poczytania na naszym blogu.
  • Żywica – aby twoje fale wyszły doskonałe musisz zadbać o dobrze dobraną żywicę. Warto zasięgnąć opinii producenta lub zapoznać się z ofertą, zamieszczoną na stronie TechniArt (link na dole strony). Fala jest niewysokim odlewem, więc potrzebujesz żywicę dobraną do cienkich odlewów.
  • Barwniki – o tym nieco niżej
  • Pędzel do gruntowania
  • Mieszadła – niewielkie do każdego koloru, natomiast jedno większe do całej żywicy (niebarwionej)
  • Pojemniki do żywicy – jeden główny, kilka mniejszych na poszczególne kolory
  • Materiał drzewny, oczywiście 😉
  • Palnik do ostatnich szlifów i wykończenia
  • Opalarka. Dlaczego opalarka, a nie suszarka albo palnik? Palnik rozgrzeje żywicę, pozbędziesz się powietrza, ale nie rozprowadzisz odpowiednio żywicy. Suszarka rozprowadzi wzór ale nie pozbędzie się powietrza. Wszystko co potrzebne znajdziemy więc w opalarce. Dzięki ciepłemu powietrzu rozbijamy pęcherze powietrza, delikatnie rozprowadzamy wzór, a dodatkowo tworzymy…

KOMÓRKI

Czyli coś o czym marzy każdy z nas. Odpowiednio rozrobiona żywica zapewni nam gwarancję sukcesu. Biała fala musi być gęstą żywicą, czyli taką która już powoli zaczyna proces sieciowania. Jak to sprawdzić? Otóż żywica w pojemniku będzie delikatnie ciepła. Nie przeocz momentu i odpowiednio nad nią czuwaj. Dokładny proces omówimy za moment, ale teraz zapamiętaj to co przeczytałeś. Aby komórki się uwydatniły na sam koniec potraktuj je palnikiem, jednak uważaj, żeby palnik nie był w zbyt małej odległości od żywicy, ponieważ może dojść do zapłonu lub znacznego przesunięcia się warstwy kolorystycznej (wtedy uwydatniona nie będzie komórka, tylko dziura).

Istotnym w laniu fal jest odpowiedni…

DOBÓR BARWNIKÓW

Dobra fala nie wyjdzie bez mocnego pigmentu. Przede wszystkim pamiętaj o tym, aby barwnik w kolorze białym, który zastosujesz do wykonania swojej fali będzie uwaga… pastą! Tylko pasta pomoże uzyskać nieprzezierną warstwę. Teraz napiszę jak w każdym obecnie spotykanym przepisie kucharskim – kiedy zaczynałam swoją przygodę z żywicą (w wersji gastro przeczytamy “pamiętam kiedy moja babcia gotowała zupę pomidorową”) pierwsze barwniki jakie testowałam przy laniu fal to barwniki perłowe. I strasznie dziwiło mnie to, że ten biały kolor się cały rozmywa i w ogóle tej fali to już potem nie ma. Dostawałam szału, serio lejąc, marnując imponujące ilości żywicy. Jednak na początku wydawało mi się, że jeśli sama na coś nie wpadnę to nie będzie to moim sukcesem. Jednak nic bardziej mylnego, czasami potrzebujemy pomocy, żeby ktoś zrobił z nami coś…

KROK PO KROKU

I tutaj uwaga, dokładna instrukcja wypisana wręcz książkowo, etapami. Jest to oczywiście jeden ze sposobów wykonania gotowego produktu.

  1. Przygotuj stanowisko pracy. Nie pozostawiaj nic przypadkowi, niech wszystko leży na swoim miejscu, niedaleko. Opalarka podłączona? Barwniki na podorędziu? Ok, to jedziemy dalej.
  2. Rozrabiamy żywicę na grunt. Kąpiel wodna jest wskazana, aczkolwiek niewymagana. Grunt nakładamy pędzlem, lub rozprowadzamy opalarką. Na koniec traktujemy palnikiem (pozbywamy się powietrza). Zostawiamy do pełnego utwardzenia, w zależności od stosowanej żywicy.
  3. Grunt gotowy? No to teraz druga warstwa, tym razem z kolorem. Ale momencik! Nie zapomniałeś o czymś? Trzeba stworzyć warstwę czepną, więc łapiemy papierek ścierny, gradacji 240 i “wycieramy kurze” bardzo delikatnie przejeżdżając naszym papierem po powierzchni żywicy. Odpylamy, odtłuszczamy i pole do pracy jest gotowe.
  4. Rozrabiamy żywicę w dużym pojemniku, fundujemy jej SPA pod postacią kąpieli wodnej.
  5. Przelewamy żywicę do 4 pojemników (przy założeniu, że mamy dwa odcienie niebieskiego i biały, natomiast ten czwarty kubeczek to będzie bezbarwna żywica). Barwimy żywicę, biały odstawiamy na bok, nie będzie nam na razie potrzebny.
  6. Wylewamy żywicę według naszego uznania – dla przykładu od brzegu granat, obok niebieski. Rozprowadzamy ją delikatnie, nawet palcami (oczywiście wszystko w rękawiczkach).
  7. Opalarka w dłoń! Proszę teraz delikatnie potraktować nasze kolory, czyli lekko rozprowadzić je po powierzchni lanej.
  8. Teraz pora na warstwę bezbarwną, czyli cienki pasek oddzielający niebieski od białego. Opalarka jeszcze delikatniej w tym momencie działa na nasz odlew.
  9. Pora na fale z żywicy! Nie martw się, robimy to razem. Cienka linia białego koloru (lepiej dołożyć kolejną później niż “dowalić pajdę” i płakać, że nie wyszło) dokładnie w miejscu, w którym kończy się bezbarwny pasek.
  10. Opalarka! Ależ ona ma dzisiaj pracy. Działamy na dwa razy. Raz – żeby podgrzać biały kolor i zmienić jego gęstość, lecz nieznacznie. Czyli przejeżdżamy raz wzdłuż paska. Drugi rozprowadzamy biały kolor po warstwie bezbarwnej. I cyk fala jest ?
  11. Jeśli jest, to teraz wjeżdża palnik, ostrożnie żeby nie przesunąć wzoru, z daleka. Natomiast jeśli cały kolor biały przesunął się na bezbarwną warstwę to teraz jest moment, żeby dołożyć dodatkowy biały paseczek, żeby uwydatnić gdzie ta fala się zaczyna. I w tym momencie Twoja praca się kończy. Wracasz do niej kolejnego dnia, oczywiście jeśli Twoja żywica się utwardziła.
  12. Kolejny dzień , utwardzona żywica? Jeśli nie czekamy dalej, jeśli tak przechodzimy do kolejnego działania. Powtórz teraz proszę manewr z tworzeniem warstwy czepnej (papier, odpylenie, odtłuszczenie). I teraz są dwa warianty:
  13. Podoba mi się to co widzę, nie chcę kombinować – lejemy “top” na całość odlewu, czyli bezbarwną żywicę, lub…
  14. Chcę jeszcze jedną fale z żywicy. Wylej na całą powierzchnię z odcieniami błękitu bezbarwną żywicę, a nieco pod Twoją pierwszą falą kolejny biały pasek i rozprowadź go dokładnie tak jak ten pierwszy. No i potem następnego dnia dopiero top.

Po co top? Top to warstwa “na górze” , wykończeniowa. Taka, dzięki której wzór ułożony przez nas nie będzie się rysował. Co do samej żywicy oczywiście będzie się rysowała i zachowa się dokładnie tak jak inne tworzywa, więc jeśli chcesz zapewnić jej większą żywotność zastanów się nad lakierowaniem całej powierzchni. No ale dzisiaj to już nie o tym. Zrobiłeś? Pokaż nam swoje fale z żywicy. Podeślij nam zdjęcie na kontakt@warsztatnamaxa.pl

Wkrótce uzupełnimy nasz artykuł o dodatkowe zdjęcia, natomiast później o krótki film instruktażowy, żebyście mogli całość zobaczyć (w nieco przyspieszonym tempie, żeby Was nie zanudzić). Nie oczekujcie cudów techniki jeśli chodzi o montaż filmu, będzie dosyć prosty. Ale będzie!

Instrukcja lania fal nie została uzupełniona o moduł BHP, przy założeniu, że czytający jest osobą dorosłą, trzeźwo myślącą i potrafi zadbać o swoje zdrowie.

Pomogliśmy ? Chcesz poczytać więcej na temat żywicy? A może masz chęć nauczyć się czegoś podczas praktycznej pracy w naszym warsztacie? Zapraszamy serdecznie na jeden z naszych kursów, tutaj znajdziesz ofertę:

Kursy – Warsztat Na Maxa

 

Link do żywicy:

Żywice przemysłowe producent, posadzki z żywic Warszawa – Oferta 2021, najlepsza cena, sprawdź jaki koszt (skleptechniart.pl)